Do kolczyków z poprzedniego posta http://www.ambient4you.blogspot.com/2013/06/49-kolczyki-sutasz.html, powstał naszyjnik, również wykonany w technice haftu sutasz i od podstaw zszywany własnoręcznie. Kolorystyka i materiały zostały powtórzone wiernie i zgodnie z kolczykami, czyli cudne muszelki z zawijaskami, perły swarovskiego i koraliki Toho, a sznurki w dwóch odcieniach beżu.
Naszyjnik od spodu jest zabezpieczony filcem, w stopniu tylko i wyłącznie niezbędnym dla zabezpieczenia sutaszu.
Zarówno kolczyki z poprzedniego postu jak i naszyjnik mogą być idealnym uzupełnieniem do stroju panny młodej.
Piękny, subtelny komplecik powstał :)pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAle piękne!!!
OdpowiedzUsuńPiękny, fajny kolor:)
OdpowiedzUsuńPiękny! Za naszyjniki się jeszcze nie zabieram. Jak dla mnie za duża forma, ale jak tak patrzę i widzę jakie cuda wychodzą, to może sama w końcu się skuszę i coś takiego uszyję ;).
OdpowiedzUsuńwww.swiatsutaszu.blogspot.com