Ambient

Ambient

niedziela, 7 września 2014

# 84 kolczyki sutasz z labradorytami

Moje zbiory labradorytów, samą mnie, zaskoczyły swoją ilością. Jak się okazuje mam w zanadrzu jeszcze kilka sztuk. Przy okazji poczytałam o tych kamieniach tu.
Przede wszystkim zainteresował  mnie fakt, iż warto raz na kilka tygodni, wyłożyć je w nasłonecznione miejsce, aby odzyskały swój blask i właściwości.
Zajrzyjcie w linka, gdyż tam są bardzo ciekawie opisane jego właściwości i zastosowanie w medycynie niekonwencjonalnej.
Lubię labradoryty za ich blask, ale teraz również za pozostałe ich dobroczynne działania.

Poprzedni komplet labradorytów ozdobiłam haftem koralikowym tu, a tym razem ubrałam je w sutasz.
Dzisiaj prezentuję Wam kolczyki.
Do ich wykonania użyłam koralików Toho, perełek swarovskiego i Fire Polish.
Po raz pierwszy kolczyki zawiesiłam na sztyftach, ukrytych w koralikowych trójkątach. Bardzo mi takie rozwiązanie przypadło do gustu, a inspiracją dla mnie była koleżanka Ania, której prace możecie zobaczyć tu i tu.









5 komentarzy:

  1. bardzo oryginalny kształt i kolory mi się podobają

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakjan i nietypowa forma, połączenie kolorów tez bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyny bardzo dziękuję za miłe słowa :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowite:) ciekawi mnie bardzo jak ukryłaś bigle pod koralikami?świetnie to wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To sztyfty. Talerzyki znajdują się w środku trójkątów.

      Usuń